wtorek, 14 lutego 2023

Kredyt konsolidacyjny 2023

Wielu kredytobiorców przeżywa każdego miesiąca „męczarnie”: jak rozdysponować ograniczony budżet, aby nie tylko zapłacić za konieczne wydatki związane z ratami, czynszami i innymi opłatami, ale i żyć bez konieczności dalszego zadłużania się.

Suma miesięcznych wydatków jest z pewnością znacznie większa niż 12 miesięcy temu, a nie oznacza to wcale, że za dwa miesiące czy pół roku będzie zdecydowanie lepiej. Nawet wówczas, kiedy inflacja będzie mniejsza niż obecnie, to i tak to wcale nie oznacza, że ceny nie będą rosnąć. A przecież dochody najczęściej wcale się nie zwiększają. A coraz trudniej jest mówić o jakichkolwiek oszczędnościach.

Czy można dobrze zaplanować wydatki domowe, a jednocześnie je zmniejszyć, tak, aby odzyskać płynność finansową i stabilność domowego budżetu?

Pewnym rozwiązaniem może być konsolidacja kredytów. Nie jest to wcale idealne rozwiązanie, bo takich nie ma, ale może w pewnym stopniu pomóc „ogarnąć” domowy budżet.

Co to jest kredyt konsolidacyjny i na czym polega konsolidacja kredytów?

Kredyt konsolidacyjny nie jest jakimś szczególnym rodzajem kredytu. Od wielu, wielu lat znajduje się w ofercie banków. Nie może być on przeznaczony na dowolny cel, tak jak np. pożyczka czy kredyt gotówkowy, ale tylko w celu połączeniu dotychczasowych zobowiązań kredytowych w jeden nowy kredyt.

Bo konsolidacja to w praktyce zaciągnięcie nowego kredytu – kredytu konsolidacyjnego – i spłacenie nim innych wybranych i zaakceptowanych przez bank, zobowiązań kredytowych i pożyczkowych.

Skonsolidować można bankowe kredyty oraz pożyczki gotówkowe bankowe, raty zaciągnięte w sklepie na zakup mebli, kredyt samochodowy czy zadłużenia (limity wykorzystane) w karcie kredytowej czy koncie. Należy jednak pamiętać, że to bank ustala reguły oferty.

Co daje konsolidacja i kredyt konsolidacyjny?

Plusy z konsolidacji? Mniej kredytów do spłacania i jedna rata, np. po wpłynięciu pieniędzy na konto. I co ważne jest czy może być niższa od sumy rat konsolidowanych zobowiązań. I tym samym wydłużenie czasu spłaty spowoduje zmniejszenie raty, poprawę płynności finansowe, ale i zwiększenie… wysokości zadłużenia. Absurd? Nie. W końcu zaciągany jest nowy kredyt.

Każdy kredyt, a konsolidacyjny nie jest wyjątkiem, wiąże się z pewnym kosztem pożyczenia pieniędzy. Prowizja może być 0%, ale oprocentowanie tyle nie wyniesie. Im one jest większe, im większy jest kredyt i czas spłaty, to koszt odsetkowy będzie większy. A oddać ostatecznie należy nie tylko kapitał, ale i również koszt całkowity kredytu.

No i w ten sposób, za mniejszą ratę - czas spłaty zostaje wydłużony – płacimy więcej odsetek.

Brać czy nie brać kredyt konsolidacyjny?

Jest to sprawa indywidualna i powinna być rozważona we własnym zakresie. Czy konsolidacja pozwoli nam uniknąć poważnych kłopotów finansowych czy damy sobie jednak radę, np. poprzez ograniczenie innych wydatków lub zwiększenie dochodów.

Należy jednak wziąć pod uwagę fakt, że każdy bank udzielający kredyt, przeprowadzi oceny zdolności kredytowej i historii w BIK. Jeśli pojawiły się opóźnienia ze spłatą aktualnych u przeszłych zobowiązań, to bank może odmówić kredytu. Ważne jest zatem, aby o tym pamiętać i decyzję o konsolidacji podjąć odpowiednio wcześnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz